skutki brexitu UK

Wielka Brytania jest dla Polski jednym z największych rynków eksportowych. Wobec tego jej wyjście z Unii Europejskiej wiązać będzie się z z szeregiem zmian i utrudnień dla polskich przewoźników. Firmy pozostające w biznesowych relacjach z UK obawiają się utraty zleceń.

Twardy Brexit czy okres przejściowy?

Nadal nie ma pewności czy Wielka Brytania opuści Unię Europejską do 29 marca (stosując twardy brexit), czy termin ten zostanie przełożony. Nieuporządkowany scenariusz niesie ze sobą brak ustaleń względem dalszego funkcjonowania tego kraju w relacjach z państwami członkowskimi UE. W tym także i Polski – co rodzi wiele obaw.
W czarnym scenariuszu Wielka Brytania po 29 marca tego roku automatycznie stanie się „krajem trzecim”, w którym wszelki przepływ towarów z i do państw wchodzących w skład UE zostanie utrudniony. Oznacza to m.in powrót kontroli celnych, dłuższe przestoje, multum papierów i dokumentów oraz wydłużony czas dostaw. Niektórych eksporterów dodatkowe restrykcje zniechęcą do dalszej wymiany towarów.

Segment Fresh w trudnej sytuacji

Ze względu na dłuższy czas dostaw szczególnie nieopłacalny stanie się międzynarodowy transport żywności z segmentu fresh. Zwłaszcza produktów, które winny stanąć na sklepowych półkach w ciągu 24h.
„Ten segment odpowiada za bardzo dużą część wymiany towarowej, bo Wielka Brytania praktycznie nie ma własnego rolnictwa i przemysłu rolno-spożywczego. Jeżeli zmniejszy się wymiana towarowa, to ludzie, którzy obsługują ją pomiędzy kontynentem a Wielką Brytanią, stracą pracę” – podkreśla Maciej Wroński (prezes TLP Polska)

Zezwolenia i wizy wjazdowe

Chcąc wjechać na terytorium państwa spoza Unii Europejskiej, potrzebne są zezwolenia. Takowe wydawane są po wstępnym porozumieniu państw chcących nawiązać ze sobą stosunki handlowe. Dopiero potem są przekazywanie przewoźnikom. Na szczęście, pierwsze informacje dotyczące zezwoleń najprawdopodobniej nie wejdą w życie od kwietnia, a dopiero na początku 2020 roku. Nierozwiązana pozostaje jednak kwestia wiz wjazdowych. Jeżeli takowe zostaną wprowadzone – przewoźnicy będą musieli się w nie wyposażyć.

Tak wiele niejasnych kwestii wzbudza ciągłe dyskusje i rodzi brak możliwości przygotowania się na nadchodzące zmiany. Polityczna niespójność wewnętrzna Wielkiej Brytanii tego procesu nie ułatwia. Brytyjscy parlamentarzyści ponownie nad umową w sprawie brexitu zagłosują 12 marca. Być może po tym głosowaniu sytuacja stanie się bardziej klarowna.